www.ots6a.fora.pl

Kaka

Szedłem czując otaczający mnie chłód. Potknąłem się nagle o coś... To nie był kamień. Spojrzałem w coś co przypominało zasypaną dziruę. Zacząłem ją rozkopywać. Już nie czułem tego strasznego zimna, które kaleczyło mi skórę. Wreszcie pełen zachwytu zobaczyłem dziurę. Zauważyłem skierowane w dół schody i się ucieszyłem. "Nie będę musiał skakać!" pomyślałem. Wyciągnąłem mój miecz i ostrożnie osunąłem się po śliskich, lodowych schodach. Moim oczom ukazała się zwykła śnieżna jaskinia lodowych trolli. Schowałem miecz i tylko odpychałem je od siebie ręką, aby nie stracić czasu. Chciałem zawrócić, lecz usłyszałem nagle jakiś syk... Wyciągnąłem znowu miecz i powoli ruszyłem ku ciemnej przestrzeni. Było tak ciemno, że musiałem syknąć "utevo lux"...
Do dziś dziękuję sobie, że użyłem tego czaru, bowiem ledwo zaświeciło światło zobaczyłem wielkiego, kryształowego pająka, całego pokrytego lodem. Jednak nie atakował. Pokazywał mi sufit jaskini. Spojrzałem tam i doznałem olśnienia. Okazało się, że pająk wleciał do jaskini poprzez zakrytą śniegiem dziurę. Przechadzał się wtedy z rodzicami. To było dawno, kiedy pająki żyły na całej wyspie, a miasta Alk'Dem jeszcze nie było. Zostawiłem pająka w spokoju, mimo iż łup z niego był kuszący. Odszedłem z tamtego miejsca i nigdy już nie wróciłem... Może ktoś inny go już zabił?

szewka

Bzdury!!
Tam nie ma żadnej nagrody!!

Kaka

"mimo, że łup był całkiem kuszący"
łup = loot